Alonso: Wykluczony, obrażany, bity

Gdy Alonso poznał chrześcijan z sąsiedniej wioski, jego życie diametralnie się zmieniło. "Do tej pory byłem bardzo przywiązany do religijnych obrzędów i zwyczajów«, opowiada Alonso. Chrześcijanie zachęcili go, aby czytał Biblię. Bardzo poruszyło go to, co w niej przeczytał. "Postanowiłem zmienić swoje życie i zaufać Jezusowi Chrystusowi". Gdy wrócił do swojej wioski opowiadał innym o Jezusie, na skutek czego powstał kościół. Chrześcijanie nie brali już udziału w rdzennych tradycjach, co inni mieszkańcy uważali za zdradę. Chrześcijanom nie sprzedawano żywności, obrażano ich, a ich dzieci były w szkole prześladowane. Tłum ponad 400 mężczyzn i kobiet z wioski zniszczył budynek wspólnoty Alonso i pobił go tak mocno, że ledwo uszedł z życiem. Ziemia, bydło i cały dobytek Alonso zostały skonfiskowane. Jednocześnie doświadczył jednak bliskości Jezusa. "Chwalę Pana, bo wiem, że On cały czas był przy mnie. Czułem modlitwy wspólnoty".

Wszystkie świadectwa