Oblicza Prześladowań

2019_OP_Mohamedreza

Mohamedreza był przesłuchiwany i torturowany

Chrześcijanin został związany i porwany przez irańskie służby bezpieczeństwa

Mohamedreza dorastał jako muzułmanin, ale miał wątpliwości co do swojej religii. Dzięki przyjacielowi usłyszał o Jezusie i postanowił zostać chrześcijaninem. Kiedy zapukał do drzwi kościoła, aby dowiedzieć się więcej o Jezusie, został odrzucony, ponieważ władze represjonują wspólnoty, które przekazują Ewangelię muzułmanom.

Zdjęcie: Mohamedraza z Iranu
Zdjęcie: Mohamedraza z Iranu

Ponownie za sprawą swojego przyjaciela zetknął się z tajnym kościołem domowym. Tutaj Mohamedreza mógł mieć społeczność z innymi chrześcijanami i dowiedzieć się więcej o wierze. W swoim miejscu pracy opowiadał innym o Jezusie, nawet po tym, jak jeden z kolegów ostrzegł go z tego powodu. Któregoś dnia kilku pracowników służby bezpieczeństwa złapało go i zakuło w kajdanki.

Obrażony, pobity i uderzony głową o ścianę

»Założyli mi na głowę czarną płócienną torbę i wrzucili do samochodu. Krzyknąłem: ›Co robicie? Czego ode mnie chcecie?‹ Ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Potem byliśmy w drodze, nie wiem, czy pół godziny, czy godzinę, aż znaleźliśmy się w sali przesłuchań. Byłem w tym pomieszczeniu przez dwa dni i cały czas miałem tę czarną torbę na głowie. Nic nie widziałem i nic nie dostałem, byłem spragniony i głodny. Musiałem stać. Zagrozili zgwałceniem mojej żony, zabiciem jej, a nawet moich rodziców oraz jej rodziców. Obrażali mnie... bili mnie... i uderzyli moją głową o ścianę«. Żona Mohamedrezy poprosiła o pomoc znajomego, który sam pracował dla służb bezpieczeństwa. Wstawił się w jego obronie,
a potem udało mu się uzyskać jego zwolnienie. W międzyczasie Mohamedreza zdołał uciec z kraju z żoną i mieszka obecnie w Niemczech.

Mohamedraza z Iranu