Wiadomości

Nigeria: Szczęśliwy dzień w obozie dla uchodźców

Przesiedleńcy wewnętrzni otrzymują pilnie potrzebną żywność

(Open Doors Polska) – „Była 3:30 rano. Spaliśmy w naszych domach. Nagle obudziły nas odgłosy wystrzałów. Kiedy wybiegliśmy z domów, wiedzieliśmy już, co się dzieje. To Fulani zaatakowali naszą wioskę”, wspomina pastor Daniel. On i inni mieszkańcy wioski ratowali się ucieczką.
Trafili do obozu dla uchodźców. Niestety sytuacja zaopatrzeniowa jest tu dramatycznie zła. Kiedy w lipcu partnerzy Open Doors dostarczyli pilnie potrzebne środki pomocowe, powitano ich z wdzięcznością.

2020-09-16_Open_Doors_753x420_Nigeria_DetailPage.jpg

Pieśniami i tańcami chrześcijanie w obozie okazują swoją wdzięczność za przekazaną im pomoc

Strach przed dalszymi atakami

Tysiąc pięciuset mieszkańców prowizorycznego obozu to chrześcijanie, którzy zamieszkali tu w maju ubiegłego roku. Podczas gdy lokalni partnerzy Open Doors rozładowują pierwsze worki z żywnością, kobiety zaczynają radośnie tańczyć i śpiewać z wdzięcznością. Niektórzy z mężczyzn podnoszą nawet ciężkie worki z jedzeniem, by móc z nimi tańczyć.
Później niektórzy z chrześcijan opowiadają o tym, co przeżyli.
Poruszającymi słowami Gimbiya opowiada o uciecze. „Sama nie byłam w stanie biec, ale ktoś pociągnął mnie za sobą i pomógł mi ukryć się w buszu. Patrzyłam z daleka, jak zabijali mojego męża”.
Mieszkańcy wioski nie mieli czasu, żeby cokolwiek ze sobą zabrać. Nawet teraz powrót po ubrania i inne rzeczy byłby zbyt niebezpieczny. „Nadal się boję. Boję się, że wrócą i mnie zabiją”.

Nawet dzieci w obozie zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które im grozi. Chłopiec o imieniu John, może mieć około 12 lat, mówi: „Nawet kiedy dostajemy jedzenie, prawie nic nie jemy, bo się martwimy. Naprawdę potrzebujemy pomocy! W tej chwili nie mamy nawet mat do spania. Śpimy na ziemi”.

Pastor Daniel wyjaśnia: „Ludzie są zdezorientowani i przerażeni. Najpierw muszą się uspokoić. Żyją jak owce bez pasterza”.
Jeden z pomagających tak opisuje to, co zobaczył: „Widzieliśmy, jak przywiezione jedzenie – najwyraźniej jedyny posiłek w ciągu dnia – było przygotowywane natychmiast, aby zaspokoić głód. Ludzie przynosili różne naczynia, napełniali je i nieśli głodnym dzieciom”.

„Gdziekolwiek mieszkasz, niech cię Pan Bóg błogosławi!”

Nie możemy dać im wiele, ale możemy zaspokoić ich najbardziej podstawowe potrzeby. „Dziękujemy. Tak się cieszymy z tego, co dla nas robicie. Gdziekolwiek mieszkasz, niech Pan Bóg nadal cię błogosławi", mówi kobieta o imieniu Maria. Ktoś inny dodaje: „Wszystkim, którzy dali nam te rzeczy, chciałbym tylko powiedzieć: Dziękuję!”

Dzięki wsparciu wielu chrześcijan Open Doors było w stanie w ostatnich miesiącach zapewnić żywność, środki czystości, wynajem i wsparcie duchowe dla ponad 9000 rodzin w Nigerii.

Prosimy, módl się za chrześcijańskich uchodźców w Nigerii:

  • Podziękuj Panu Jezusowi za Jego zaopatrzenie i radość chrześcijan z dostaw pomocy.
  • Módl się, aby chronił ich przed dalszymi atakami; aby uzdrawiał, zabierał strach i napełniał pokojem.
  • Módl się za wszystkich chrześcijan w opanowanych konfliktami rejonach Nigerii, aby mimo prześladowań pozostali silni w wierze i aby tym bardziej doświadczali bliskości i zaopatrzenia Bożego.
  • Módl się za prześladowców z grupy etnicznej Fulani, aby Duch Święty pracował wśród nich i aby wielu otworzyło swoje serca na Ewangelię.