Świadectwa wiary

Pakistan: chrześcijańska rodzina ograbiona i wypędzona

Minister zobowiązał się wobec rodziny / śledztwo bez efektów

(Open Doors Polska) - Pierwszy atak miał miejsce już pół roku temu. W tym czasie Bashir Masih i jego żona z Gujar Khan (około 60 km od Islamabadu) postanowili nie iść na policję. Sytuacja mogła, bowiem ulec pogorszeniu, byli przecież jedynymi chrześcijanami w sąsiedztwie. Ale po kolejnym incydencie z 20 września, szukali pomocy u władz, co niestety pogorszyło sytuację.

"Nikt z Was nie powinien tu pokazywać swojej twarzy".

To był gorący dzień, a kiedy wyłączono prąd i wentylatory przestały działać, temperatura w domu była niedotrzymania. Bashir Masih (72) przebywał w środku z żoną Grace Bibi (68), ich czterema synami z żonami i jedenastoma wnuczętami. W poszukiwaniu chłodniejszego miejsca, Bashir poszedł do drzwi wejściowych. Jeden z muzułmańskich sąsiadów zapytał go, dlaczego chce opuścić dom? Bashir opisuje następnie, co się stało: "Kiedy wyjaśniłem, że chcę się trochę ochłodzić, powiedział: "Nikt z was nie powinien się tu pojawić" i zaczął mnie bić ze swoimi współwyznawcami. Moja żona pośpiesznie próbowała mi pomóc, ale i ją bili, rozerwali jej ubrania i złamali jej palec". Wkrótce potem chrześcijanie zdecydowali się złożyć skargę na policji. "Kiedy o tym usłyszeli sąsiedzi, zadzwonili do mojego syna Fiaza i grozili, że zabiją każdego z nas, kto nie opuści domu w ciągu trzech dni".

Przeprowadzka do namiotu - niemrawe śledztwo

Następnego dnia, około godziny 15.00, napastnicy przybyli wraz z około 10 innymi osobami, wyposażonymi w broń, kije i pochodnie. Siłą wdarli się na teren domu. "Zaczęli bić nas wszystkich - moich synów, żony i dzieci.... Potem wzięli pieniądze i złotą biżuterię i podpalili meble i auto przed domem". W panice rodzina uciekła i opuszczając swój płonący dom. Od tego czasu do dziś mieszka w namiocie.

Zdjęcie: Symboliczne
Zdjęcie: Symboliczne

Ejaz Augustine, minister ds. mniejszości i praw człowieka w prowincji Pendżab, prowadził kampanię na rzecz rodziny, a lokalna policja wszczęła dochodzenie. Jak dotąd jednak nie doszło do aresztowania. Według anglojęzycznej pakistańskiej gazety, podejrzani są wspierani przez brata byłej premier Raja Parvaiz Ashraf, jednego z czołowych polityków Pakistańskiej Partii Ludowej.

Prosimy o modlitwę za rodzinę Masihów i chrześcijan w Pakistanie:

  • Módl się o Boże ukojenie, uzdrowienie i opiekę nad wypędzoną rodziną.
  • Módl się, aby śledztwo, aby było prowadzone było uczciwie.
  • Módl się za wszystkich chrześcijan w Pakistanie, którzy są dyskryminowani i maltretowani, aby Bóg opowiedział się za nimi i pokazał się im, jako ich Niebiański Ojciec.
  • Módl się za napastników, aby Jezus, dał im łaskę nawrócenia, aby mogli pokutować i doświadczyć Jego łaski.